Draco Malfoy! Byłam tak zdziwiona, że aż telefon wypadł mi z dłoni. Na mój pech cała szybka się potłukła. Ale nie tym się teraz zajmowałam,zaczęłam czytać:
"Witaj Hermiono!
Pewnie zdziwiło Cię, czemu ja-Draco Malfoy piszę do tak pięknej dziewczyny jak Ty!"
~Oooo nie! Następny głupi żart! Jak tylko wrócę do Hogwartu to zamienię go w ropuchę! ~pomyślałam wściekła ale byłam zbyt ciekawa i zaczęłam czytać dalej.
" Czy mogłabyś się ze mną dzisiaj spotkać w Parku koło twojego domu o godzinie 11.30? Proszę, bardzo mi na tym zależy... To nie jest żart zmieniłem się... Proszę..
Draco Malfoy"
~On chyba oszalał! Mam mu niby uwierzyć?! Pff.. Jeszcze czego! Z drugiej strony jest 11.10 a do sierocińca i tak muszę iść przez park więc mogę zobaczyć o co mu chodzi~jak pomyślałam tak zrobiłam.
Wzięłam torbę z ubraniami i poszłam.
~ Do domu dziecka dzieli mnie 5 minut drogi. Pójdę tam a w drodze do sklepu spotkam się z Malfoyem~ pomyślałam i poszłam.
Szłam, słuchając muzyki.
-Dzień dobry pani Brown!- krzyknęłam wchodząc do sierocińca, zawsze miło mnie tam witali.
-Co się drzesz smarkulo! Kto ci pozwolił tu wchodzić!- krzyknęła jakaś kobieta.
-Yyy... Dzień dobry... Ja... Do pani... Brown.. Ciuchy.. Dla... Dzieci przyniosłam... -wyjąkałam.
-I co czekasz na oklaski?! Wynoś mi się stąd! Ale już!- warknęła.
-Nie! Gdzie jest pani Brown i dzieci!! -krzyknęłam zdenerwowana.
-Jak śmiesz! Wynoś się stąd!Pani Brown tu nie pracuje! A dzieci wyjechały na wycieczkę! A teraz WON! -warknęła.
-Do widzenia- prychnęłam i wyszłam.
~Co za jędza!? Jak ona tak może! Pff.. Ja jej jeszcze pokaże!~
-Su...- już zaczynałam ją wyzywać pod nosem gdy, ktoś mi przerwał.
-No no no Hermiona! Któż zasłużył na takie wyzwiska?! Hah -zaśmiał się Draco.
-Jeszcze ciebie tu brakowało! Jeśli napisałeś ten list jako żart to lepiej znikaj zanim znikniesz stąd na zawsze! -warknęłam.
-Pisałem, że to nie żart, uwierz mi... -powiedział smętnie.
-Hmmm... No dobrze... To o czym chciałeś porozmawiać?- zapytałam.
-No więc... Mam pytanie.. Pewnie mi odmówisz ale... Co mi tam...-Zaczął.
-Tak? -zachęciłam go słodkim uśmiechem.
-Czy chciałabyś....
-------
Więc jest rozdział 2! :D
Króciutki i chyba jest okropny... Ale jeszcze kilka rozdziałów i będzie więcej Snape'a:D
Miłych wakacji ^^
Może i rozdział jest krótki, ale fajny. Pisz dalej może uda ci się mnie przekonać do Dramione, a do Sevmione nie próbuj mnie przekonać. Ale i tak będę czytać (i obserwować też)
OdpowiedzUsuńDziękuje to bardzo motywuje ❤
OdpowiedzUsuń