czwartek, 12 listopada 2015

♦ Rozdział 21 ♦

Zapukałam do drzwi.
- Proszę.- usłyszałam i weszłam.
- Dobry wieczór, profesorze.- uśmiechnęłam się.
- Dobry wieczór. - odpowiedział bezbarwnie. Machnął różdżką, a na tablicy pojawił się przepis na eliksir.
- Będziesz tu siedzieć, aż eliksir będzie można używać.- powiedział i nawet nie podniósł wzroku znad zwojów pergaminu.
- Dobrze.- odpowiedziałam i zabrałam się za eliksir.
Kroiłam, mieszałam, wyciskałam.. Nigdy nie spotkałam się z tak zawiłym przepisem. Nie było go w książkach. Byłam ciekawa co to za wywar, ale bałam się zapytać.
Jeszcze kropla smoczej krwi i mam pół godziny odpoczynku.
- Profesorze? - zapytałam.
- Tak?- zapytał " na odczepne".
- Chciałabym z panem porozmawiać... Chodzi mi o bal.. To co pan mi wtedy.. Powiedział?- ostatnie słowo zabrzmiało jak pytanie, ale nie przejmowałam się tym.
- Co związku z tym?- zapytał, gdy w  końcu oderwał się od czyjejś pracy.
- To co mi pan powiedział, to prawda?- zapytałam.
- Jak myślisz?- zapytał i wbił we mnie swój wzrok.
- Nie wiem.. Znam profesora tylko z zewnątrz.. Tylko to co pan mówi i jak pan się zachowuje. Nic więcej nie wiem. Ale jeśli to, co pan mi powiedział to prawda.. Chcę dowiedzieć się jaki pan jest.- powiedziałam i oparłam się o ławkę stojącą za mną.
- Więc życzę miłego poznawania mojego charakteru,... Hermiono.- powiedział.
- Dziękuję...- powiedziałam i nie wiedziałam jak to skończyć.
- Severusie.- dokończył za mnie.
- Severusie.- powtórzyłam i uśmiechnęłam się.
Nie wiedziałam co dalej mówić, więc zajęłam się kończeniem eliksiru.
Po następnej godzinie skończyłam.
- Uff..- westchnęłam. - Skończyłam, profesorze.- powiedziałam machinalnie.
Nie zareagował.
- Severusie? - zapytałam.
- Tak?- zapytał.
- Skończyłam eliksir.- powiedziałam.
Wstał i podszedł do mojego kociołka. Nabrał i dolał do małego krzaczka stojącego w pobliżu. Roślinka miała kształt lwa, a wokół jego korpusu zawinięty był wąż.
Zmieniła barwę na zielony i czerwony.
- Dla ciebie.- powiedział podając mi.
Stałam oszołomiona. On zajął się przelewaniem.
- To koniec na dziś.- powiedział i zaczął chować flakoniki z eliksirem.
Podeszłam do drzwi.
- Dziękuję, dobranoc.- pożegnałam się.
- Dobranoc.- odpowiedział.
Wróciłam do swojego pokoju.
-  Jutro pogadam z Ginny.- pomyślałam i zabrałam się za wieczorną toaletę. Przed snem przeczytałam jeszcze książkę i poszłam spać.
Obudziłam się 5 minut przed wyjściem na śniadanie.
Zerwałam się z łóżka i pobiegłam do toalety. Umyłam się i ubrałam w szkolne szaty.
Zbiegłam po schodach i złapałam chłopaków.
- Hej!- zawołałam.
- Cześć, gdzie Ginny? - zapytałam.
- Poszła już na śniadanie.- Harry wzruszył ramionami.
- Oh.. Jasne.-  odpowiedziałam.
Ruszyliśmy na posiłek.
- Cześć, Neville!- przywitałam się z przyjacielem.
- Cześć Hermiono! Jak się masz? - zapytał.
- Dobrze, dziękuję. A jak z Luną?- zapytałam smarując sobie tosty.
- Jesteśmy razem.- powiedział i uśmiechnął się szeroko.
- Ooo! Gratulacje!- powiedziałam i przytuliłam się do niego.
- Dziękuję.- odpowiedział. Odwróciłam się do stołu Luny i szepnęłam"Gratulację". Na szczęście zrozumiała. Uśmiechnęła się i pomachała. Zrobiłam to samo i zaczęłam jeść tost.
Poczułam kopnięcie w stopę. Spojrzałam na winowajcę, a raczej... Winowajczynię.
- Ginny. Co jest? - szepnęłam i nachyliłam się do niej.
- Musimy pogadać. - powiedziała. - o twoim adoratorze. - dodała.
Kiwnęłam głową. Spojrzałam na stół  profesorów. Siedział tam. Dostojny i straszny zarazem. Severus Snape. MÓJ Severus Snape.
Spojrzał na mnie.  Uśmiechnęłam się delikatnie. Nie jestem pewna ale na jego ustach, chyba też pojawił się uśmiech.
Odwrócił wzrok i zaczął rozmawiać z profesor McGonagall, znaczy bardziej się kłócili. Uśmiechnęłam się pod nosem i dokończyłam śniadanie. Razem z chłopakami poszliśmy na Zielarstwo z Krukonami.A Ginny na Obronę Przed Czarną Magią.
Postanowiłyśmy porozmawiać po obiedzie.
Na zielarstwie mówiliśmy o Diabelskich Sidłach.
Proste jak bułka z masłem. Razem z Nevillem zdobyliśmy 50 pkt dla Gryffonów.
Reszta lekcji minęła bez większych zakłóceń.
Postanowiłam wybrać się z Ginny na spacer i obgadać sprawę z Severusem

2 komentarze:

  1. Super rozdział, nareszcie coś się dzieje :3 życzę weny i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń