wtorek, 6 października 2015

♦ Rozdział 18 ♦

Ubrałem się w czarną szatę Śmierciożercy. I wyszedłem poza teren szkoły, aby móc się przeteleportować się do Malfoy Manor.
Poczułem szarpnięcie koło pępka i znajdowałem się przed drzwiami frontowymi.
Otworzył mi skrzat. Przeszedłem obok niego obojętnie i skierowałem się do tajemnego przejścia. Wszyscy siedzieli i cicho rozmawiali.
- Witaj Lucjuszu, jak minęły wakacje?- zapytałem z udawaną ciekawością.
- Dobrze wiem, Severusie, że cię to nie obchodzi. - burknął. Ale dziękuję dobrze, jeśli Czarny Pan nie da nam żadnego zadania wrócimy.- odpowiedział.
W ten drzwi się otworzyły. Wszedł Czarny Pan. Wszyscy zamilkli, wstali i pokłonili się nisko.
-Witajcie kochani!- przywitał się z tym przeraźliwie słodkim głosem potwora.
- Dobry wieczór, mój panie.- odpowiedzieliśmy.
- Usiądźcie.- rozkazał i przywołał Nagini, która wspięła się po moim krześle i prześlizgała się do Lorda Voldemorta.
- Severusie,domyślasz się dlaczego Was przywołałem.- a jego głos przypominał syczenie.
- Tak, Panie. Stanowczo odradzam najbliższe miesiące. Do  Hogwartu przybywają goście z innych szkół.
Radzę wybrać wiosnę, gdy wszyscy będą szykować się do zadawania testów końcowych, mój Panie.- odpowiedziałem.
- Ah..- zamyślił się.- Nie na widzę zmieniać planów, Severusie. - powiedział z udawanym smutkiem.
- Możesz już iść. Dalej poradzimy sobie bez twojej obecności.- powiedział i wskazał mi drzwi.
- Oczywiście, Panie. - odpowiedziałem z ukłonem i wyszedłem z pokoju, przeteleportowałem się do Zakazanego Lasu i wróciłem do szkoły.
Skierowałem się do gabinetu Dumbledore'a. Wypowiedziałem durnowate hasło " życie jest piękne " i wszedłem.
- Wiosną planują atak. - powiedziałem i stanąłem pod oknem.
- Dobry wieczór Severusie, cukierka pudrowego?- zapytał ze stoickim spokojem co mnie zaczęło irytować.
- Nie. Dziękuję. - wycedziłem.
- Voldemort planuje atak na wiosnę. Podczas, gdy my zaczniemy przygotowywać do testów.- odpowiedziałem.
- Dobrze, powiadomię członków Zakonu i rozdzielę zadania. Ty narazie nie musisz nic robić. - powiedział.- Zajmij się swoim... Życiem towarzyskim.- zaproponował patrząc przez swoje okulary-połówki.
- Może.- odpowiedziałem i pomyślałem o Hermonie.
- Masz kogoś na oku?- zapytał się.
- Nie twój interes Albusie.- powiedziałem i wyszedłem z  jego gabinetu. Za plecami usłyszałem ciche " Severus się zakochał " i śmiech. Poszedłem do swojej  sypialni. I postanowiłem iść spać.
-----
Zaczęły się przygotowania do Święta Duchów. Jako prefekt zostałam zwolniona z odrabiania  lekcji, aby pomagać. Przy suficie latały świece. A na ziemi zostały poustawiane  ogromne dynie.
Wszytko wyglądało idealnie.
Razem z Ginny przygotowywałyśmy się do uroczystej kolacji.
- Zaraz wrócę! - zawołała wybiegając z mojego pokoju. Postanowiłam coś zrobić z moimi włosami. Po rozczesaniu ich, upięłam je w delikatny koczek.
- Jest piękny! - zapiszczała przyjaciółka, gdy wchodziła do pokoju.
- Tylko je upięłam.- westchnęłam z uśmiechem.
- Nie kok. Too..- powiedziała wskazując lewitujący naszyjnik koło mojego ramienia.
- Skąd on tu się wziął?- zapytałam.
- Nie wiem, ale jest piękny. - powiedziała i dotknęła go delikatnie. A ten opadł jej na dłoń.
http://www.kwarc.eu/images/old/naszyjniki/ns3-22.jpg
- Jest śliczny.- powiedziałam, gdy wzięłam ozdobę w dłonie.
- Wiesz, co? Coś mi to przypomina..- zaczęła się zastanawiać.- Gdzie trzymasz ten diadem co dostałaś od Snape'a?- zapytała.
- On nie był od Snape'a.- powiedziałam naburmuszona. Ginny spojrzała na mnie krytycznym wzrokiem.- W tamtej szafce.- machnęłam dłonią i zaczęłam ubierać sukienkę.- w tym roku każda dziewczyna miała ubrać czarną sukienkę, a chłopcy garnitury. Minister oraz ważne osobistości miały się pojawić, jakiś zjazd czy coś w tym rodzaju.
- Są niemal identyczne.- powiedziała trzymając w dłoniach podarunki.
- No, trzeba przyznać, ta osoba ma gust.- westchnęłam.
- Snape. Snape ma gust. - poprawiła mnie.
- Myśl sobie co chcesz.- westchnęłam i ubrałam naszyjnik, a diadem schowałam.
- Gotowa?-zapytałam.
- Gotowa.- obie poszłyśmy do Wielkiej Sali.
- Jest cudowna. - powiedziała Ginny, gdy przekroczyłyśmy próg.
- Wiem.- odszepnęłam i skierowałam się w kierunku przyjaciół.
- Cześć, chłopcy.- przywitałyśmy się.
- Cześć, dziewczyny.-  odpowiedzieli.
Profesor zaczął swoje przemówienie.
Po paru minutach nie wytrzymałam i szepnęłam do przyjaciólki:
- Czemu tyle osób się na mnie gapi? -
- Nie gapią się, a zerkają ukradkiem.- poprawiła mnie po raz setny tego dnia.
Spojrzałam na przyjaciółkę wzrokiem bazyliszka.
- Oj, Hermiona. Nie mam pojęcia dlaczego się na ciebie patrzą UCZNIOWIE. - zaakcentowała ostatnie słowo.
Machinalnie odwróciłam się w stronę stołu nauczycielskiego. Poczułam szczypnięcie w ramię, więc odwróciłam się do winowajcy mojego bólu.
- Ginny.- zganiłam ją.
- Nie patrz się tam. Nietoperz ciągle gapi się na twój naszyjnik z dziwnym zadowoleniem.- szepnęła.
- Jasne.- burknęłam i odwróciłam się do chłopców. W tym momencie cała sala zaczęła klaskać, więc i ja to zrobiłam. Zaczęła się uczta.
- Smacznego.- powiedziałam uśmiechnięta.
- Smacznego. - odpowiedzieli moi znajomi.
Reszta wieczoru minęła na jedzeniu i miłych pogawędkach.
Gdy wracaliśmy miałam wrażenie, że ktoś mi się przygląda, chociaż nie  wiedziałam kto to był.
Przed snem rozmyślałam o tych dziwnych sytuacjach w moim życiu.
***
Kilka tygodni później
***
- Nie mogę się do czekać!- zapiszczała ruda.
- Ja też nie. - odpowiedziałam czesząc włosy.
- Pomogę ci ubrać prezenty od tajemniczego wielbiciela.- powiedziała zabawnie poruszając brwiami.
- Och..- westchnęłam. - Jasne.-
Gdy w końcu się wyszykowałyśmy, wyglądaliśmy jak księżniczki.
Jako ostatnie opuściłyśmy wieże Gryffindoru.

2 komentarze:

  1. AAAAAAAA !
    Super rozdział, ale czemu taki krótki ??
    Myślałam że przestałaś pusać, a tymczasem to mi na telefonie się coś zryło i nie dało się załadować nowego rozdziału :p
    Kiedy nowy rozdział ???
    Mam prośbę: pisz mi sms jak będzie nowy rozdział, ok ?
    784061373

    OdpowiedzUsuń
  2. Większość balu chcę opisać w rozdziale, który dodam najprawdopodobniej dzisiaj wieczorem ^^
    Jasne mogę ci pisać, a jeśli masz jakieś pytania związane z blogiem zapraszam na ask'a @HistoryjkiHP

    OdpowiedzUsuń